• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

aaaaa kysz............. na zdrowie.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Kwiecień 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005

Archiwum 28 sierpnia 2007


disiarczek selenu

czuje się fatalnie.. do wczoraj dziwiłam się, że mi to wszystko tak łatwo przychodzi. że tak się bałam tego 2 września, a teraz kiedy nadciąga wielkimi krokami jest po prostu dobrze. nie ma paniki, nie ma rozpaczy, nie ma nawet żalu ciskającego się w oczy na każdym kroku. jest nadzieja. dziś jest inne. jakakolwiek nadzieja ustąpiła miejsca lękowi o to co będzie, jak będzie, czy będzie. nie potrafię sobie wyobrazić tego, że widzę na teście te dwie kreski i każdej minuty zastanawiam się czy Ono jeszcze żyje. każdej przedługiej minuty.. czuje się fatalnie. nie chcę Cię tym obarczać, masz tyle rzeczy na głowie, nie chcę męczyć. nie umiem też sama. kiedy dzisiaj zasłabłam i rybnie chwytając w płuca powietrze zaczęłam po prostu płakać, ja nie płakałam, ja wyłam.  teraz kiedy do 2ego jest te pare dni.. nie wiem czy bać się tego jeśli okaże się że mamy drugą szansę, czy bać się samej siebie.
28 sierpnia 2007   Dodaj komentarz
Kadara | Blogi