Bez tytułu
no dobra, więc się hajtam. to okreslenie nijak przedstawiać się wizaualnie ani fonicznie się nie przedstawia dobrze, ale co ja mam napisać, wychodzę za mąż, kiedy wychodzić nie wychodzę, wybierać nie wybieram się nigdzie. dobra. więc się hajtam. to obrzydliwe, ohydne, szkaradne i torsjotwórcze słowo nie oznacza nic innego, jak spełnienie wymarzonego marzenia :) ano.. bo chociaż się nakłóciłam z księżmi, nie księżmi, swoje na temat związków małżeńskich, którym przeciwna byłam i jestem w sumie nadal, zrobię wszystko :) i to wszystko cudne będzie też :) pragnę. z drugiej strony to też taki syf tłumaczyć filipkowi czemu mamusia i tatuś nie są żoną i mężem, jak większość przedstawicieli naszej populacji i mało tolerancyjnej polskiej masy myślącej, że jak brak papierka to normalnie makabryczny, przestraszny, ogromny, nie daj tylko boże, grzech :o dobra, ponosi. apsiu. za filipa.. dziękuję :) i będziesz wspaniałym wiesz kim.