• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

aaaaa kysz............. na zdrowie.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Kwiecień 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Grudzień 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005

Archiwum 17 września 2005


kofeinowy jazz

zamęt. jest cudnie. wietrznie i powietrzenie, jesień już blisko, choć wciąż zapach malo liściasty.. inaczej zwęglone myśli w glowie się kotlują, bo też coraz mniej czasu na myślenie w ogole. prakty, wolontariat, wieczorki i inne dziwaczne okazje do spotkań ze znajomymi (i tu poklony, pozdro ;), a potem nocne przesiadywanie na tlenie i wyszukiwanie stron, ktore w jakiś nieokreślony sposob moglyby mnie zaintrygować, zapelniają nieźle wydlużony harmonogram dzienny. czy dobrze? to nie ucieczka w końcu, mnie nigdzie nie ciągnie, to się dzieje po prostu, rano niczym korzeniowski wychodze z domu i z kubkiem kawy mykam do mego malego porshe, spadam na prakty, powrzeszczę trochę na dzieciaki, trochę się pouśmiecham i trochę powyżywam, wracam i już jestem padnięta. jeszcze tydzień. potem ostatnie dni wakacji, ktore w nieznany mi sposob przeminęly jakby ktoś z fachowością kata wykonal zwinny ruch świeżo zaostrzonym tasakiem w powietrzu.. 

i tak wsio mija. smutne. tęsknię do tych, ktorych już nigdy nie zobaczę. tęsknię jak cholera. bardzo upierdliwa cholera. i wiem, że przyjdzie czas kiedy będę tak tęsknila za tymi, ktorych teraz mam wokolo. dlatego przydaloby się więcej doceniać, więcej widzieć, więcej kochać, więcej mowić tego co naprawdę istotne. robić to, co rzeczywiście warte jest straty chociażby minuty. bo czas, choć w sumie nie wiadomo, czy dobrem czy niedobrem życiowym, to jednak on tu jest gorą.

17 września 2005   Komentarze (2)
Kadara | Blogi